Quantcast
Channel: VENILA KOSTIS
Viewing all articles
Browse latest Browse all 129

Recenzja Jawbone UP

$
0
0
Wpis jest elementem współpracy z marką Rexona

Miesiąc temu zostałam zaproszona do akcji Rexperyment - projektu marki Rexona, który miał sprawdzić ile tak naprawdę ruszają się Polki. Zostałam wyposażona w produkty marki oraz modne urządzenie Jawbone Up. Z duszą na ramieniu wkładałam na nadgarstek to niebieskie cacko, bowiem  oficjalnie, na piśmie miałam przekonać się, że wysiłek fizyczny to związek wyrazów, który w moim życiu nie występuje. 

No cóż, okazało się jednak, że całkiem nieźle się prowadzę. Pominęłam całkowicie dziennik monitorowania tego, co jem  - ręczne wpisywanie każdego produktu, który spożyłam nie zachęcało do głębszego zapoznania się z tą funkcją. Trochę szkoda, bo byłam ciekawa, jak zostanie oceniony mój tryb odżywiania, ale z drugiej strony zważywszy na to jak często jem na śniadanie tylko śmiejżelki lub nimm żujki, może to i lepiej? Nie zapominajmy, że ten sprytny gadżet ma motywować do aktywności fizycznej/przestawienia się na zdrowy tryb życia, a nie zniechęcać i prowokować do użalania się na sobą.

Okazało się, że wcale nie jestem aż tak bierna, jak mi się wydaje. Spacery z psem, jazda na rowerze i wydreptywanie ścieżki od komputera do lodówki robią swoje. Niemal każdego dnia zaliczałam ponad 12 tysięcy kroków (kto by pomyślał?). Jestem żywym dowodem na to, że nawet nie uprawiając regularnie żadnego sportu (nie bierzcie ze mnie przykładu), ani nie ćwicząc z Chodakowską, można prowadzić w miarę rozsądny i zdrowy tryb życia, nieświadomie wykonując minimalną dawkę ruchu potrzebną każdego dnia. 
W aplikacji, która jest nieodłącznym elementem Jawbone UP możemy sprawdzić, takie parametry, jak: spalone kalorie, liczbę kroków, najdłuższą aktywność oraz dystans, jaki pokonaliśmy danego dnia. Aby odczytać wszystkie te informacje, musimy podłączyć bransoletkę do dedykowanego urządzenia (ja korzystałam z iPhone'a)  - pod jedną z końcówek ukryty jest 'dżek'. Oprócz tego Jawbone Up rejestruje nasz sen. Naczytałam się kiedyś o tym, jak ważne dla naszego samopoczucia  jest, byśmy budzili się w trakcie określonej fazy snu. Bransoletka monitoruje nasz sen i jeśli sobie tego zażyczymy obudzi nas w najbardziej optymalnym momencie ( podczas płytkiego snu), dzięki czemu wstawanie przestanie być takie straszne. Nie wiem czy to naprawdę działa, czy to efekt placebo, ale korzystając z takiej pobudki, nie odczuwałam zmęczenia w trakcie całego dnia.

Bardzo ważne, by dostosować rozmiar bransoletki do obwodu nadgarstka (dostępne są trzy rozmiary: S, M, L). Ja otrzymałam produkt w rozmiarze M i był na mnie trochę za luźny, co z kolei momentami mnie wkurzało. Jeśli ten bajerancki gadżet ma nam towarzyszyć przez 24/h, to jednak warto by był jak najlepiej dopasowany. W ofercie producenta można wybierać spośród 8 różnych kolorów (mój to mint green), więc z powodzeniem dostosujemy produkt do swojego codziennego stylu, a sama bransoletka stanie się tak nieodłącznym i naturalnym dodatkiem, jak chociażby zegarek. 
sukienka, sandały: zara, spódnica:chicnova, bransoletka:mokave, etui na iPhone'a: DS styles

Sporym minusem jest na pewno cena (ok. 549 zł), ale mam dla Was dobrą wiadomość. Jeśli nie chcecie wydawać milionów monet na kolejny designerski gadżet - możecie wziąć udział w konkursie Rexony na FB, w którym do wygrania są właśnie opaski Jawbone Up. Powodzenia!

Viewing all articles
Browse latest Browse all 129